Na otwarcie 24. kolejki grupy „A” (o miejsca 1-8) Amatorskiej Ligi Siatkówki Grupa Moderator/HQV Bydgoszcz podzieliła się punktami z CeDeKa Volley Świecie, choć więcej zachowała dla siebie.
GRUPA MODERATOR/HQV BYDGOSZCZ – CEDEKA VOLLEY ŚWIECIE
3:2 (23:25, 25:19, 23:25, 25:23, 17:15)
CeDeKa Volley: Chabowski, Janowski, Ziółkowski, Sinicki, Umlauf, Bonin, Szymczak (l).
Nasz zespół zagrał w innym składzie niż w piątek, bez zmienników. Do Bydgoszczy nie mógł pojechać pierwszy rozgrywający Michał Matuła (praca), którego zastąpił Krystian Chabowski. Zabrakło również Miłosza Szwaby, Tomasza Szypera i Macieja Madeja, którzy mieli duży udział w wygranej z Volley Team Inowrocław (3:1). Za to po krótkiej nieobecności zagrał znów Tomasz Janowski. Bydgoszczanie, którzy do połowy marca byli niepokonanymi liderami grupy „A”, w trzech ostatnich meczach ponieśli porażki i mocno obniżyli swoje szanse na mistrzostwo. Wczoraj chcieli przełamać złą passę, lecz nasi siatkarze wcale nie zamierzali im w tym pomóc. Spotkanie było pełne zwrotów akcji. Przy odrobinie szczęścia świecianie mogli zwyciężyć w czterech setach lub po tie-breaku. W sumie w decydującej odsłonie już cieszyli się z wygranej po autowym ataku jednego z graczy Grupy Moderator/HQV, ale po protestach gospodarzy, że piłka dotknęła bloku sędzia nakazał powtórkę akcji. Bydgoszczanie obronili meczbola, a potem przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyć zwyciężając 17:15. Z pewnością przed meczem nasi seniorzy wzięliby w ciemno punkt urwany czołowej ekipie ALSM, jednak po porażce w takich okolicznościach wracali do Świecia z dużym niedosytem.
Pozostałe trzy mecze 24. kolejki grupy „A” odbędą się dziś i w piątek.